More

    Czy klacze trenera Kozłowskiego przerwą świetną passę stajni Cornelii Fraisl? Analiza szans debiutujących trzyletnich arabów

    Analiza koni startujących na Torze Służewiec w sobotnim wyścigu dla debiutujących 3-letnich klaczy czystej krwi arabskiej hodowli krajowej (11 maja, godz. 16.00, dystans 1600 m, gonitwa 3).

    1. WACHRA – 3-letnia siwa klacz
    hodowca: J. Głowacki
    właściciel: J. Głowacki
    trener: Janusz Kozłowski
    jeździec: dż. Sanzhar Abaev 58 kg
    wymiary: 152-166-18 cm

    Rodowód: Muqatil Al Khalediah – Wessa po NivourGonnaTouchThis 

    Ojciec ogiera jest rekordzistą warszawskiego toru na dystansie 2600 metrów, syn legendarnego Tiwaiga. Matka Muqatila Al Khalediah, córka Dormane’a, wywodzi się z mniej znanej linii żeńskiej, jednak jej rodowód sięga wybitnej klaczy – Madou. Ogier zadebiutował jako reproduktor już w 2014 roku. Jego syn Akoya wygrał Prix Manganate G1 i jest czołowym ogierem w Janowie Podlaskim w tym sezonie. Przez dwa lata Muqatil Al Khalediah stacjonował również w najstarszej naszej państwowej stadninie i był dostępny dla prywatnych hodowców. W zeszłym tygodniu zadebiutował jego pierwszy potomek w Polsce – Jerash ze stajni Adama Wyrzyka i wypadł przyzwoicie, zajmując trzecie miejsce.

    Wessa była bardzo przeciętnym koniem wyścigowym, ale jest córką wybitnej Wienervy (po Santhosie), która wygrała dziewięć gonitw pozagrupowych i okazała się równie wspaniałą matką. Jej synowie to Westim (po Nougatin) oraz derbista Wares (po Ontario HF). Ojciec Wessy – NivourGonnaTouchThis nie zapisał się w historii niczym szczególnym, ale niesie ciekawą pulę genetyczną. 

    Trener Janusz Kozłowski święci triumf w Szwecji, gdzie Wasmy Al Khalediah wygrał gonitwę G3, a forma stajni idzie w górę, co – w połączeniu z dosiadem czempiona jeźdźców – jest dobrą wróżbą dla klaczy. 

    Prognoza: Klacz jest drobniejsza, a konkurencja wydaje się silniejsza. Kandydatka do trzeciego, czwartego miejsca.

    2. PESTKA – 3-letnia gniada klacz
    hodowca: K.A. Lis
    właściciele: K.A. Lis i P.R. Lis
    trenerka: Claudia Pawlak
    jeździec: k. dż. Ireneusz Wójcik 58 kg
    wymiary: 153-185-18 cm

    Rodowód: Ganges – Pliszka po Kuheilaan Aafas Maidaan 

    Ganges dał się poznać nie tylko jako piękny koń, ale także taki, który przekazywał dzielność wyścigową. Znakomity Gazallah, derbista Don Carlos czy ostatnio klacz Piękna (również hodowli państwa Lisów) w gonitwach specjalnych – finansowanych przez KOWR, pokazały, że konie po Gangesie mogą wygrywać gonitwy. W obecnych czasach konkurowanie z najlepszymi w gonitwach otwartych, czy tzw. PASB-owych, jest mniej prawdopodobne, ale miejsca płatne są w zasięgu. 

    Matka nie biegała i jest po ojcu, który zawiódł jako reproduktor koni użytkowych.

    Klacz jest w treningu Claudii Pawlak – nowej nadziei na Służewcu, która już na początku swojej kariery pokazała talent i znakomicie potrafi przygotować konia arabskie. Ireneusz Wójcik w zeszłym roku miał kontuzję i przez to tylko osiem dosiadów, ale wykorzystał swoją szansę i wygrał gonitwę.

    Prognoza: W jej zasięgu są miejsca od szóstego do dziewiątego.

    3. NANIA – 3-letnia kasztanowata klacz
    hodowca: S. Wiśniewski
    właściciele: A. Gawryszewski i S. Wiśniewski
    trener: Janusz Kozłowski
    jeździec: dż. Aleksander Reznikov 58 kg jeździec:
    wymiary: 154-186-19 cm

    Rodowód: Hanouh – Netka po Ontario HF

    Ojciec jest synem fantastycznego reproduktora Munjiza i zdecydowanie zawiódł pokładane w nim nadzieje, choć wygrał jedną gonitwę pozagrupową w małej i przeciętnej obsadzie. Natomiast jego pula genetyczna jest ciekawa i zachęca hodowców do użycia. Jego matka pochodzi z tunezyjskich linii i jest córką Tidjaniego. Dwójka jego potomstwa wygrała w zeszłym roku dwa wyścigi. Munia uległa kontuzji, a Donat Fa był jeszcze w stanie wywalczyć trzy płatne miejsca na poziomie I grupy. Tydzień temu debiutował inny koń w tych samych barwach wyścigowych po ogierze Hanouh – Ehmez i pokazał się znakomicie, zajmując bardzo bliskie drugie miejsce po zaciętej walce. 

    Matka była znakomitą klaczą wyścigową i jest córką Ontario HF. Jako matka dała dwójkę potomstwa i na razie nieco zawiodła pokładane w niej nadzieje, ale obie jej córki były po ojcach, którzy zupełnie nie sprawdzili się w hodowli.

    Konie trenowane przez Janusza Kozłowskiego weszły dobrze w sezon, ale podczas pierwszych dni nie miały jeszcze błysku potrzebnego do wygrywania. Teraz forma stajni zdecydowanie idzie w górę i trzeba liczyć się z końmi tego trenera.

    Prognoza: Nania ma dobry rodowód i słuszne wymiary, a stajnia progresuje, więc powinna być w czwórce koni rozgrywających ten wyścig.

    4. EALLADYNKA – 3-letnia kasztanowata klacz
    hodowca: A. Urbanowski
    właściciel: A. Urbanowski
    trener: Andrzej Urbanowski
    jeździec: dż. Stefano Mura 58 kg
    wymiary: 153-180-20 cm

    Rodowód: Alladyn – Elegantka po Dahess

    Ojciec jest synem Vona, wnukiem Tidjaniego i był znakomitym koniem wyścigowym, zwycięzcą dwunastu wyścigów w tym Derby. Dodatkowo przez siedem lat dzierżył rekord toru na dystansie 2400 m, który został poprawiony w zeszłym roku przez Zenhafa, ale tylko o 0,1 sekundy. Alladyn jest ogierem małych gabarytów i daje drobniejsze potomstwo, które nie miało talentu na miarę swojego ojca. 

    Elegantka nie radziła sobie na torze, ale jej wartość podnosi fakt, iż jest córką wybitnego Dahessa, a jej pełen brat – Eldas biegał bardzo dobrze na poziomie grupowym i wygrał osiem gonitw.

    Andrzej Urbanowski powiedział, iż trenuje konie hobbystycznie, ponieważ je kocha i czerpie satysfakcję z ich sukcesów. Do każdego konia podchodzi indywidualnie, stosując długoterminowy i stopniowy trening od najmłodszych lat. Konie mają dostęp do wybiegu, co wpływa pozytywnie na ich zdrowie i psychikę. Po tegorocznym starcie Avonna i debiucie bardzo dobrego w wieku trzech lat Maximusa, możemy zaobserwować, że koniom trenowanym poza Służewcem brakuje pewności i ich pierwsze starty są słabsze, mają charakter zapoznawczy.

    Prognoza: Kandydatka do dalszych lokat.

    5. FRAOSKA – 3-letnia skarogniada klacz
    hodowca: A. Urbanowski
    właściciel: A. Urbanowski
    trener: Andrzej Urbanowski
    jeździec: dż. Szczepan Mazur 58 kg
    wymiary: 148-180-19 cm

    Rodowód: Oset – Fajzerka po Satis

    Oset wygrał raz na 15 startów, a jego potomstwo wygrało dwa wyścigi na siedemdziesiąt dwa wyścigi. Nie jest to optymistyczna statystyka szczególnie, że czasy w jakich biegały te konie po Osecie, to jeszcze era przed dolaniem wyścigowej krwi z zagranicy. 

    Matka Fajzerka zanotowała jedno piąte miejsce na cztery starty. 

    Drobna budowa, mało wyścigowy rodowód oraz słabsze debiuty koni ze stajni Andrzeja Urbanowskiego powodują, że nawet dosiad naszego eksportowego czempiona – Szczepana Mazura na niewiele się zda.

    Prognoza: Jedna z dwóch outsiderek gonitwy

    6. WIN WIN – 3-letnia gniada klacz
    hodowcy: M. Szafrańska i Lutetia Arabians Sp. z o.o.
    właściciel: Lutetia Arabians Sp. z o.o.
    trener: Janusz Kozłowski
    jeździec: dż. Bolot Kalysbek Uulu 58 kg
    wymiary: 155-179-19 cm 

    Rodowód: Nashwan Al Khalediah – Wilameria po Amer

    Nashwan Al Khalediah – zwycięzca kilku gonitw G1, był najlepszym ogierem jaki kiedykolwiek stacjonował w Polsce. Syn Tiwaiqa oraz wnuk po kądzieli wspaniałego Bengali D’Albret miał wszelkie dane, aby stać się ogierem klasy światowej. Okazało się, że jego potomstwo nie potrafiło się przebić w największych wyścigach. Za to w Polsce dwaj pełni bracia: Salam i Shadwan Al Khalediah oraz wspaniała półsiostra Fazzy Al Khaeldiah – Amwaj Al Khalediah, okazali się bezkonkurencyjni. Cała trójka wygrała Nagrodę Europy, więc trudno o lepszą rekomendację dla rodzimych hodowców.

    Matka, córka Amera, nie biegała, ale jest pełną siostrą Wamerii, która ma znakomity bilans na torze. Wygrała między innymi w nagrodach Czorta i Wielkiego Szlema. Wilameria dała dwójkę potomstwa, które nie zawojowało polskich torów.

    Jest to trzeci koń trenera Janusza Kozłowskiego, więc szanse na zwycięstwo klaczy z tej stajni są statystycznie największe. Win Win będzie dosiadał wiceczempion Bolot Kalysbek Uulu, który słynie z niesamowitego posyłu i waleczności do ostatnich metrów, ale początek sezonu ma trudny – jedno zwycięstwo przy siedmioprocentowej skuteczności. W tej sytuacji wydaje się, że młody jeździec ma znakomitą okazję by przełamać się i wygrać po raz drugi w tym sezonie.

    Prognoza: Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, wydaje się, że układanka pod sukces złożona jest z bardzo równych i dobrych elementów. Jedna z dwóch głównych kandydatek do wygranej.

    7. POEMA PALADIA – 3-letnia siwa klacz
    hodowca: M.K. Rogowski
    właściciel: M.K. Rogowski
    trenerka: Claudia Pawlak
    jeździec: dż. Konrad Mazur 58 kg
    wymiary: 152-174-19 cm

    Rodowód: Paladid – Psyche Lejla po Pogrom

    Rodzice bez kariery wyścigowej i o rodowodach typowo pokazowych.

    Duet trenerki Claudii Pawlak i dżokeja Konrada Mazura stoi za sukcesami najlepszego trzylatka zeszłego sezonu – Lindahlsa Anakina, ale nie zawsze można trenować takie konie. Obecne zapisy koni o rodowodach eksterierowych podyktowane są brakiem gonitw przeznaczonych tylko dla nich i wydaje się, że te starty mają raczej charakter przygotowawczy do zaplanowanego i oczekiwanego cyklu gonitw sponsorowanych przez KOWR, który miał miejsce w zeszłym roku.

    Prognoza: Jedna z dwóch kandydatek do walki o przedostatnie miejsce.

    8. KAYANA – 3-letnia gniada klacz
    hodowca: Fortum Michał Romanowski
    właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
    trenerka: Cornelia Fraisl
    jeździec: dż. Dastan Sabadbekov 58 kg
    wymiary: 154-180-18,5 cm 

    Rodowód: Lahoob – Kwiksle po The Wiking

    Lahoob jest mniej znanym synem Amera, ale był szeroko użyty we Włoszech, a w Polsce postanowił go spróbować Michał Romanowski i uzyskał po nim bardzo rzetelną klacz – Kiki. Lahoob był koniem późnym i wygrał trzy wyścigi Pattern na 1600 m, w tym rangi G1 w Lingfield Park. Jego matka jest córką Dormane’a, babka po Tornado de Syrah (dziadek genialnej Shannon Queen), a prababka to pełna siostra samego Djelfora. Jego rodowód jest po prostu fantastyczny. 

    Kwiksle jest wnuczką epokowego Wikinga i miała skuteczność bycia w porządku w granicach 50 procent. Urodziła pięć koni wyścigowych i każdy wygrał po jednym wyścigu, a najlepiej połączyła się z Vasyli Kossackiem, dając dobrego Kuwaiy’ego oraz Kiyarę. Ta druga jest matką wcześniej wspominanej córki Lahooba – Kiki, więc jest duża szansa na to, że i Kayana ma porównywalny potencjał lub nawet większy. Pytanie, czy geny ojca nie spowodują, że jej możliwości będą się mocniej rozwijać w dalszej części kariery?

    Trener Cornelia Fraisl i dżokej Dastan Sabatbekov dopiero co święcili triumfy w Nagrodzie Cometa oraz w dwóch gonitwach dla debiutujących koni czystej krwi arabskiej, więc widać, że stajnia jest w gazie od samego początku sezonu. Czempionka trenerów z 2022 roku i czempion jeźdźców z tegoż samego roku dają gwarancje, że klacz przebiegnie na maksimum swoich możliwości, dając przy tym szanse trenerce na utrzymanie znakomitej skuteczności (dotąd 3 starty, 3 zwycięstwa).

    Prognoza: Przewidując przyszłość zgaduję, że Kayana będzie faworytką Ligi Ekspertów, co nie może dziwić i także uważam, że ma szanse wygrać.

    9. SUNNY DAY – 3-letnia gniada klacz
    hodowca: Fortum Michał Romanowski
    właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
    trenerka: Cornelia Fraisl
    jeździec: st. u. Erbol Zamudin Uuulu 58 kg
    wymiary: 151-180-19 cm

    Rodowód: Haddag Al Khalediah – WMA Sea Star po The Kentuckian 

    Jest córką Haddaga Al Khalediah, który dał niewielką stawkę koni, ale pośród nich jest już wicederbista – Ben Mark oraz rzetelny koń Foo de Pine (IT). W zeszłym tygodniu, po zaciętej walce, wygrał jego debiutujący syn Kintaro, który również jest trenowany przez Cornelię Fraisl. Dziadek Sunny Day jest wnukiem sławy światowych wyścigów ogiera Tiwaiq i pochodzi ze znakomitej rodziny żeńskiej, idącej od klaczy Cherifa. Haddag Al Khalediah biegał dwa razy w karierze i po każdym starcie ulegał kontuzji. Zatem nie kariera, ale pula genetyczna, musi być zachętą dla hodowców do używania tego ogiera.

    Matka biegała raczej przeciętnie, ale jest wnuczką Burning Sanda, więc możliwe, że ma pewien potencjał genetyczny, tym bardziej że pochodzi z tej samej linii co epokowa Sabellina – założycielka jednej z najlepszych rodzin wyścigowych w Polsce. Jej pierwsza córka nie wyszła do startu w zeszłym roku. 

    Na social mediach trenerki widziałem galop klaczy i wydaje się, że potrzebuje jeszcze czasu, a w jej ruchu widać pewne mankamenty.

    W siodle młody jeździec, który w swoim pierwszym sezonie w Polsce może się pochwalić trzynastoma wygranymi. Ten sezon rozpoczął jeszcze lepiej. Ma trzy wygrane i zajmuje czwarte miejsce w czempionacie jeźdźców, ale tym razem są małe szanse, że dołoży kolejne. Trenerka ma znakomity sezon, ale w tym wypadku konkurencja wydaje się silniejsza.

    Prognoza: Kandydatka do walki o niższą płatną lokatę.

    Podsumowanie: Ponieważ mamy same konie polskiej hodowli, reproduktory na starcie kariery oraz mniej sprawdzone matki stadne, to wyjątkowo ważny będzie eksterier oraz próbny galop do końcowej oceny szans tych koni. Tym bardziej zapraszamy na wyścig na Służewiec lub przed ekrany EquiTV i Biznes24.

    Przewidywana kolejność: Kayana (8) – Nania (3) – Win Win (6) – Wachra (1)

    Michał Kurach

    Na zdjęciu tytułowym – wyścig na Służewcu 5 maja dla debiutujących trzylatków arabskich – wygrywa Kasanova (po Haddag Al Khalediah) ze stajni Fraisl przed Ehmezem (po Hanouh) trenera Kozłowskiego

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły